Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świątynia na Ślęży odzyska blask

Artur Szkudlarek
fot. Jacek Bomersbach
Na wiosnę ma się rozpocząć remont kościoła na szczycie Ślęży. Dzięki temu stanie się atrakcją sakralną i turystyczną - pisze Artur Szkudlarek

Jest szansa, że w niedalekiej przyszłości kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny na szczycie Ślęży odzyska dawny blask.

Ksiądz Ryszard Staszak, proboszcz parafii w Sulistrowiczkach, chce na wiosnę rozpocząć prace remontowe. - Takie zadanie otrzymałem już w zeszłym roku od arcybiskupa Mariana Gołębiewskiego. Mam nadzieję, że świątyni uda się przywrócić jej dawną świetność - mówi proboszcz. - Chodzi nie tylko o walory sakralne, ale również historyczne i turystyczne.

Ksiądz Staszak wskazuje na niezwykłość tego miejsca. - Kościół na Ślęży został wybudowany przez Piotr Włostowica w XII wieku. Przez wieki był pod panowaniem różnych władców, również z Czech i Prus. Śmiało można powiedzieć, że to najbardziej europejskie miejsce na Dolnym Śląsku. I tak trzeba je pokazywać - tłumaczy proboszcz. Dodaje, że Ślęża to jakby Olimp Europy Środkowej i powinna stać się wizytówką całego regionu.

Obiekt trzeba wyremontować, bo od lat nie jest używany. W latach 2004-2006 prowadzone w nim były prace archeologiczne, które później wstrzymano nakilka lat z braku funduszy. Odkryto wtedy ruiny piastowskie-go zamku. - Będziemy chcieli jepokazywać turystom - deklaruje ksiądz Staszak.

Najważniejszym zadaniem jest obecnie położenie żelbetonowej posadzki, bowiem świątynia jest w środku całkowicie rozkopana.

- Otrzymaliśmy dokumentację techniczną pokazującą stan świątyni, przygotowaliśmy projekt budowlany obejmujący zabezpieczenie stropu i wykonanie posadzki, przygotowaliśmy wstępny kosztorys - wymienia kapłan. - Planujemy zrobić przy okazji zejście do podziemi. Chciałbym w przyszłości stworzyć tam ekspozycję muzealną związaną w górą i z kościołem, a także prezentować ruiny zamku - dodaje.

Kolejne etapy remontu mają dotyczyć zabezpieczenia kościelnej wieży oraz schodów prowadzących do świątyni.

- Przed wojną wieża służyła jako obserwatorium meteorologiczne dla Wrocławia. Teraz mogłaby stać się wieżą obserwacyjną, co jeszcze bardziej podniosłoby turystyczną atrakcyjność tego miejsca - snuje plany ks. Ryszard Staszak.

Do realizacji wszystkich zamierzeń jeszcze daleka droga. Zgodnie z planem modernizacja kościoła potrwa dwa lata. Nie wiadomo jednak, czy wystarczy na wszystko pieniędzy.

- Na pierwszy etap prac wewnątrz kościoła potrzebujemy 200 tys. zł, na całość - ok. 480 tys. zł. Analizujemy różne możliwości pozyskania funduszy, również z Unii Europejskiej. Wierni będą mogli nas wesprzeć, kupując specjalny medal, który chcemy wybić. Ponadto nazwiska zasłużonych fundatorów znajdą się na wygrawerowanych tabliczkach umieszczonych w przedsionku kościoła - kończy proboszcz z Sulistrowiczek.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sobotka.naszemiasto.pl Nasze Miasto