Sobotnie spotkanie MKS Sokoła Marbo Międzychód z zespołem Zetkama Doral Nysa Kłodzka było przedświąteczną niespodzianką dla międzychodzkich kibiców. Międzychodzka drużna ostatni mecz w tym roku miała rozegrać na wyjeździe, w Kłodzku. Zimowa aura i obfite opady śniegu na południu kraju sprawiły jednak, że termin meczu trzeba było przełożyć, albo zmienić gospodarza. Wybrano drugie rozwiązanie, a że międzychodzka hala widowiskowo – sportowa była już tego dnia zajęta, mecz rozegrano w Sierakowie.
Nysa nie była w tym starciu faworytem. Początek meczu zdawał się to potwierdzać. Szybko trafił Mariusz Małachowski, chwilę później za trzy punkty trafił najpierw Jakub Nowak a zaraz potem Damian Szymczak. Dwa rzuty wolne zaliczył także Mikołaj Smarzy i Sokół w 150 sekund zanotował run 10:0. Goście nie potrafili się odnaleźć. Pierwsze punkty zdobyli dopiero po faulu, z rzutów wolnych. Podopieczni Marcina Chodkiewicza nie zwolnili jednak tempa. Trafił Marcin Wróbel, kolejną trójkę rzucił Jakub Nowak, rzut za rzutem trafiał też Damian Szymczak i po 5 min. gry było 19:2. Zapowiadało się na nokaut. Nysa zaczęła trafiać dopiero pod koniec kwarty, notując w 2 min. 7 punktów. Ta część gry zakończyła się wynikiem 23:14.
Goście zwietrzyli szansę na złapanie kontaktu i ruszyli do odrabiania strat. Po 3 min. gry przewaga Sokoła stopniała do zaledwie dwóch punktów. Wtedy za trzy trafił Damian Szymczak, chwilę później dołożył celny lay-up, a za dwa trafił Kacper Dorożała i Sokół znów odskoczył na 10 punktów. Dla gości za trzy punkty trafił Łukasz Makarczuk, który w ciągu całego spotkanie zanotował aż pięć celnych trójek i znów dał sygnał do odrabiania strat. Nysa ruszyła i plan się udał. Tę kwartę goście wygrali 20:28 i na przerwę schodzili ze stratą tylko punktu 43:42.
Po przerwie Nysa wyszła nawet na prowadzenie 53:48, co tylko podrażniło ambicję Sokołów. Zaczęli znów trafiać Jakub Nowak, Marcin Wróbel i Damian Szymczak, a także Mariusz Małachowski i Jordan Lewis. Przewaga Sokoła szybko wzrosła do 13. punktów. Tę kwartę zespół Marcina Chodkiewicza wygrał 29:17 i przed ostatnią częścią meczu prowadził 72:59.
Ostatnie 10 min. w tym roku Sokół kontrolował. Serię celnych „trójek” zanotowali goście, ale przewaga miejscowych cały czas wynosiła około 10 punktów. Tę część meczu Sokół co prawda przegrał 20:27, ale w ogólnym rozrachunku wygrał 92:86 i zanotował 15. wygraną z rzędu w tym sezonie.
Zdobycze dla Sokoła Marbo Międzychód:
- Damian Szymczak - 23 punkty i 7 asyst;
- Jakub Nowak 14 punktów;
- Mikołaj Smarzy 14 punktów;
- Mariusz Małachowski 12 punktów i 9 zbiórek;
- Kacper Dorożała 11 punktów;
- Marcin Wróbel 8 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst;
- Jordan Lewis 6 punktów i 6 zbiórek;
- Maciej Wejman 4 punkty;
Drużyna wróci do rozgrywek po przerwie świąteczno - noworocznej
Tym spotkaniem Sokół zakończył pierwszą część rundy zasadniczej sezonu. Do rozgrywek wróci na początku 2023 roku. Pierwszy mecz rundy rewanżowej zagra na wyjeździe 7 stycznia o godz. 18 z Team-Plast KK Oleśnica. W Międzychodzie natomiast zagra w sobotę 14 stycznia o godz. 17 z Orlen Akademią Koszykówki BM Stal Ostrów Wielkopolski. Kolejne styczniowe mecze także odbędą się na wyjazdach: 21 stycznia w Kątach Wrocławskich z Dijo Polkąty Maximus i 27 stycznia w Żarach z BC Swiss Krono.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?